Biuletyn Historyczny Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni nr 31 rok 2016
Muzeum Marynarki Wojennej w GdyniRok wydania: 2016
ISBN: 0137-5539
Oprawa: miękka
Ilość stron: 288
Wymiary: 170 x 240
Dostępność: Na półce
28.00 zł
Od redakcji:
"Oddajemy do rąk Czytelników kolejny, trzydziesty pierwszy numer „Biuletynu Historycznego”. Rocznik Muzeum Marynarki Wojennej zmienił szatę graficzną. Podjęliśmy też próbę szerszego wyjścia na zewnątrz, poza środowisko związane ze strukturami Marynarki Wojennej. Biuletyn stanie się dostępny nie tylko w sklepiku MMW, ale także w księgarniach. Na razie tylko kilku na terenie kraju. Jeżeli czytelnicy zareagują pozytywnie na naszą propozycję, w kolejnym roku zwiększymy nakład i rozszerzymy ofertę. Po wielu latach kończymy współpracę z Zespołem Redakcyjno-Wydawniczym Marynarki Wojennej. Z powodów technicznych i konieczności realizowania przez ZRWMW zadań związanych bezpośrednio ze strukturami MW druk tego i kolejnych „Biuletynów” wykonywany będzie przez drukarnię działającą na zasadach komercyjnych. Panu komandorowi Cezaremu Braciszewskiemu jego poprzednikom oraz Zespołowi ZRWMW dziękujemy za wiele lat współpracy i życzliwe podejście do naszych potrzeb.
W najnowszym numerze „Biuletynu Historycznego” przedstawimy między innymi sprawozdanie chorążego marynarki Stanisława Brychcego z działań baterii Canet we wrześniu 1939 roku. Artykuł autorstwa Krzysztofa Brychcego jest próbą odpowiedzi na pytania - kim był dowódca baterii Canet? Co powodowało, że jedyne ocalałe po nalocie z pierwszego września działo baterii tak mocno dało się we znaki Niemcom? Jakie były przyczyny determinacji i skuteczności obsady baterii?
O stu pięćdziesięciu latach obecności broni torpedowej na morzu napisał jeden z najwybitniejszych znawców tematu, prof. kontradm. w st. spocz. Antoni Komorowski. Autor zajmuje się przede wszystkim mało znanymi polskimi akcentami, których tematyka poruszana była na międzynarodowej konferencji w Rijece w 20016 roku. Od czasu powstania w 1866 roku pierwszej torpedy broń ta szybko zmieniła taktykę działań bojowych na morzu. Mocno zmodernizowana w stosunku do pierwowzoru torpeda stała się, wraz z upowszechnieniem okrętów podwodnych, torpedowców i kontrtorpedowców jedną z najbardziej efektywnych broni używanej na morzach. Do torped przykładano olbrzymią wagę także w budowanej w dwudziestoleciu międzywojennym polskiej Marynarce Wojennej. Mimo upływu lat i rozwoju broni rakietowej torpedy w swojej współczesnej postaci nadal są skuteczną bronią przeciwko jednostkom nawodnym i podwodnym.
Jan Tymiński zajął się przeglądem dorobku polskiej historiografii na temat Flotylli Pińskiej. Już w latach międzywojennych ukazały się prace oficerów Marynarki Wojennej - Jana Bartlewicza, Karola Taube oraz Olgierda Żukowskiego dotyczące działań Flotylli w wojnie polsko-bolszewickiej oraz rozwoju Flotylli Pińskiej i Flotylli Wiślanej w pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości. Także w latach międzywojennych ukazały się publikacje dotyczące Flotylli Pińskiej w czasopismach takich jak „Bellona”, „Polska Zbrojna”, „Morze” i innych. Jak pisze autor - „O wyjątkowej pozycji flotylli w systemie obronnym Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej decydowały względy zarówno wojskowe jak i polityczne. Wielkim bowiem zwolennikiem rozbudowy flotylli był ówczesny inspektor armii, gen. Kazimierz Sosnkowski. Należy podkreślić, iż we wrześniu 1939 roku stan liczebny flotylli odpowiadał pułkowi piechoty, natomiast pod względem manewrowości-brygadzie pancerno-motorowej.”
Po wojnie przez wiele lat przede wszystkim na emigracji, a później, szczególnie po zmianie ustroju na demokratyczny i zniesieniu cenzury również w kraju ukazywały się opracowania dotyczące Flotylli Pińskiej. Historycy natrafiali i wciąż natrafiają podczas badań na problemy z mocno ograniczoną liczbą źródeł. Część dokumentów dotyczących flotylli została bowiem zniszczona jeszcze we wrześniu 1939 roku by nie dostała się w ręce wrogów. Jakaś, zapewne niemała część dostała się po zakończeniu walk w ręce Niemców i Rosjan. O tym , jak do takiego stanu rzeczy podchodzą historycy i jakie są efekty ich pracy przeczytacie państwo w artykule Jana Tymińskiego.
W numerze poruszone zostały także inne, nie mniej interesujące tematy. I to nie tylko dotyczące bezpośrednio polskiej Marynarki Wojennej.
Naszym PT Czytelnikom życzymy przyjemnej lektury".
"Oddajemy do rąk Czytelników kolejny, trzydziesty pierwszy numer „Biuletynu Historycznego”. Rocznik Muzeum Marynarki Wojennej zmienił szatę graficzną. Podjęliśmy też próbę szerszego wyjścia na zewnątrz, poza środowisko związane ze strukturami Marynarki Wojennej. Biuletyn stanie się dostępny nie tylko w sklepiku MMW, ale także w księgarniach. Na razie tylko kilku na terenie kraju. Jeżeli czytelnicy zareagują pozytywnie na naszą propozycję, w kolejnym roku zwiększymy nakład i rozszerzymy ofertę. Po wielu latach kończymy współpracę z Zespołem Redakcyjno-Wydawniczym Marynarki Wojennej. Z powodów technicznych i konieczności realizowania przez ZRWMW zadań związanych bezpośrednio ze strukturami MW druk tego i kolejnych „Biuletynów” wykonywany będzie przez drukarnię działającą na zasadach komercyjnych. Panu komandorowi Cezaremu Braciszewskiemu jego poprzednikom oraz Zespołowi ZRWMW dziękujemy za wiele lat współpracy i życzliwe podejście do naszych potrzeb.
W najnowszym numerze „Biuletynu Historycznego” przedstawimy między innymi sprawozdanie chorążego marynarki Stanisława Brychcego z działań baterii Canet we wrześniu 1939 roku. Artykuł autorstwa Krzysztofa Brychcego jest próbą odpowiedzi na pytania - kim był dowódca baterii Canet? Co powodowało, że jedyne ocalałe po nalocie z pierwszego września działo baterii tak mocno dało się we znaki Niemcom? Jakie były przyczyny determinacji i skuteczności obsady baterii?
O stu pięćdziesięciu latach obecności broni torpedowej na morzu napisał jeden z najwybitniejszych znawców tematu, prof. kontradm. w st. spocz. Antoni Komorowski. Autor zajmuje się przede wszystkim mało znanymi polskimi akcentami, których tematyka poruszana była na międzynarodowej konferencji w Rijece w 20016 roku. Od czasu powstania w 1866 roku pierwszej torpedy broń ta szybko zmieniła taktykę działań bojowych na morzu. Mocno zmodernizowana w stosunku do pierwowzoru torpeda stała się, wraz z upowszechnieniem okrętów podwodnych, torpedowców i kontrtorpedowców jedną z najbardziej efektywnych broni używanej na morzach. Do torped przykładano olbrzymią wagę także w budowanej w dwudziestoleciu międzywojennym polskiej Marynarce Wojennej. Mimo upływu lat i rozwoju broni rakietowej torpedy w swojej współczesnej postaci nadal są skuteczną bronią przeciwko jednostkom nawodnym i podwodnym.
Jan Tymiński zajął się przeglądem dorobku polskiej historiografii na temat Flotylli Pińskiej. Już w latach międzywojennych ukazały się prace oficerów Marynarki Wojennej - Jana Bartlewicza, Karola Taube oraz Olgierda Żukowskiego dotyczące działań Flotylli w wojnie polsko-bolszewickiej oraz rozwoju Flotylli Pińskiej i Flotylli Wiślanej w pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości. Także w latach międzywojennych ukazały się publikacje dotyczące Flotylli Pińskiej w czasopismach takich jak „Bellona”, „Polska Zbrojna”, „Morze” i innych. Jak pisze autor - „O wyjątkowej pozycji flotylli w systemie obronnym Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej decydowały względy zarówno wojskowe jak i polityczne. Wielkim bowiem zwolennikiem rozbudowy flotylli był ówczesny inspektor armii, gen. Kazimierz Sosnkowski. Należy podkreślić, iż we wrześniu 1939 roku stan liczebny flotylli odpowiadał pułkowi piechoty, natomiast pod względem manewrowości-brygadzie pancerno-motorowej.”
Po wojnie przez wiele lat przede wszystkim na emigracji, a później, szczególnie po zmianie ustroju na demokratyczny i zniesieniu cenzury również w kraju ukazywały się opracowania dotyczące Flotylli Pińskiej. Historycy natrafiali i wciąż natrafiają podczas badań na problemy z mocno ograniczoną liczbą źródeł. Część dokumentów dotyczących flotylli została bowiem zniszczona jeszcze we wrześniu 1939 roku by nie dostała się w ręce wrogów. Jakaś, zapewne niemała część dostała się po zakończeniu walk w ręce Niemców i Rosjan. O tym , jak do takiego stanu rzeczy podchodzą historycy i jakie są efekty ich pracy przeczytacie państwo w artykule Jana Tymińskiego.
W numerze poruszone zostały także inne, nie mniej interesujące tematy. I to nie tylko dotyczące bezpośrednio polskiej Marynarki Wojennej.
Naszym PT Czytelnikom życzymy przyjemnej lektury".
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Biuletyn Historyczny Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni nr 30 Rok 2015
• Biuletyn Historyczny Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni nr 32 Rok 2017
• Biuletyn Historyczny Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni nr 33 Rok 2018
• Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula
• Korpus oficerski marynarki wojennej II Rzeczypospolitej
• Odkrywca 6 (245) 2019
• Fortyfikacje Świnoujścia
• Jednostki Wojska Polskiego 1918-1939. Katalog pocztówek Siedleckiego Klubu Kolekcjonerów
• Długi romans z muzą Klio
• Biografie żołnierzy Batalionu Parasol. Tom II
• Biuletyn Historyczny Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni nr 32 Rok 2017
• Biuletyn Historyczny Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni nr 33 Rok 2018
• Dla ojczyzny ratowania: szubienica, pal i kula
• Korpus oficerski marynarki wojennej II Rzeczypospolitej
• Odkrywca 6 (245) 2019
• Fortyfikacje Świnoujścia
• Jednostki Wojska Polskiego 1918-1939. Katalog pocztówek Siedleckiego Klubu Kolekcjonerów
• Długi romans z muzą Klio
• Biografie żołnierzy Batalionu Parasol. Tom II