Gra strategiczna - Bzura 1939
Taktyka i Strategiawyd. 2
Rok wydania: 2021
Oprawa: nie dotyczy
Ilość stron: 0
Wymiary: 205 x 300
Dostępność: Niedostępna
99.90 zł
Gra strategiczna poświęcona bitwie pod Bzurą dla 2-4 osób, od 14 lat. Mapa: 100/70 cm, 429 sztancowanych żetonów, instrukcja, scenariusze.
W dniach 1-9 września na obszarze zachodniej Polski (do linii rzeki Wisły) toczono zaciekłe walki. Wszystkie armie niemieckie znajdowały się w natarciu. Cofające się przed nimi jednostki polskie ulegały najczęściej zniszczeniu podczas walk odwrotowych lub były niszczone na szlakach przemarszy przez niemieckie lotnictwo. Sytuacja taka miała miejsce na całym froncie polsko-niemieckim. W tak rysującej się sytuacji, 9 września wojska Armii "POMORZE" i Armii "POZNAŃ" przeszły do kontrataku. Plan działania zakładał rozbicie lewego skrzydła niemieckiej 8. Armii i wejście na głębokie tyły wojsk faszystowskich operujących już pod Warszawą.
Ten prosty w swej istocie plan nie brał jednak pod uwagę możliwości manewrowych wojsk niemieckich, tj. czynnika, który był decydującym w II wojnie światowej.
Tak więc, gdy polska Grupa Operacyjna (GO) generała Knolla-Kownackiego (25, 17 i 14 DP) oraz Wielkopolska BK przeszły do ataku na ich drodze stanęła jedynie niemiecka 30 DP Początkowy sukces nie przyszedł jednak łatwo. Polacy musieli w zaciętych bojach opanowywać każdą piędź ziemii, Niemcy łatwo nie oddawali terenu. Tak było m.in. w Łęczycy i Piątku. Błedem wojsk polskich była chęć opanowania wszystkich celów w czołowych natarciach. Słuszniejszym wydaje się obchodzenie i przeskrzydlanie pozycji nieprzyjacielskich a dopiero po tem opanowywanie ich przez jednostki drugiego rzutu. Planowany szybki marsz przekształcił się z wolna w małą wojnę pozycyjną. Resztki 30 DP wycofały się kilkanaście kilometrów na południe, gdzie zostały wzmocnione 17 DP i I batalionem 23 Regimentu Pancernego (I/23 PzR). Co gorsza na nieosłonięte skrzydła polskiego natarcia uderzyły od wschodu pułki niemieckiej 24 DP, od zachodu zaś 221 i 213 DP Na niewiele zdalo się wkroczenie do działań bojowych GO gen. Bołtucia i jej atak na Łowicz. Nawet opanowanie tego miasta nie wiele zmienilo w sytuacji strategicznej.
Polskie armie znalazły się w całkowitym okrążeniu i czekała je niechybna klęska. Ale czy tak musialo być?
W dniach 1-9 września na obszarze zachodniej Polski (do linii rzeki Wisły) toczono zaciekłe walki. Wszystkie armie niemieckie znajdowały się w natarciu. Cofające się przed nimi jednostki polskie ulegały najczęściej zniszczeniu podczas walk odwrotowych lub były niszczone na szlakach przemarszy przez niemieckie lotnictwo. Sytuacja taka miała miejsce na całym froncie polsko-niemieckim. W tak rysującej się sytuacji, 9 września wojska Armii "POMORZE" i Armii "POZNAŃ" przeszły do kontrataku. Plan działania zakładał rozbicie lewego skrzydła niemieckiej 8. Armii i wejście na głębokie tyły wojsk faszystowskich operujących już pod Warszawą.
Ten prosty w swej istocie plan nie brał jednak pod uwagę możliwości manewrowych wojsk niemieckich, tj. czynnika, który był decydującym w II wojnie światowej.
Tak więc, gdy polska Grupa Operacyjna (GO) generała Knolla-Kownackiego (25, 17 i 14 DP) oraz Wielkopolska BK przeszły do ataku na ich drodze stanęła jedynie niemiecka 30 DP Początkowy sukces nie przyszedł jednak łatwo. Polacy musieli w zaciętych bojach opanowywać każdą piędź ziemii, Niemcy łatwo nie oddawali terenu. Tak było m.in. w Łęczycy i Piątku. Błedem wojsk polskich była chęć opanowania wszystkich celów w czołowych natarciach. Słuszniejszym wydaje się obchodzenie i przeskrzydlanie pozycji nieprzyjacielskich a dopiero po tem opanowywanie ich przez jednostki drugiego rzutu. Planowany szybki marsz przekształcił się z wolna w małą wojnę pozycyjną. Resztki 30 DP wycofały się kilkanaście kilometrów na południe, gdzie zostały wzmocnione 17 DP i I batalionem 23 Regimentu Pancernego (I/23 PzR). Co gorsza na nieosłonięte skrzydła polskiego natarcia uderzyły od wschodu pułki niemieckiej 24 DP, od zachodu zaś 221 i 213 DP Na niewiele zdalo się wkroczenie do działań bojowych GO gen. Bołtucia i jej atak na Łowicz. Nawet opanowanie tego miasta nie wiele zmienilo w sytuacji strategicznej.
Polskie armie znalazły się w całkowitym okrążeniu i czekała je niechybna klęska. Ale czy tak musialo być?
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Gra strategiczna - Łódź 1914
• Gra strategiczna - Nordwind 1945
• Gra strategiczna - Piotrków 1939
• Gra strategiczna - Bzura 1939
• Gra strategiczna - Pacific 1941-1945
• Gra strategiczna - Piotrków 1939
• Gra strategiczna - Hastings, Stamford Bridge, Fulford 1066
• Gra strategiczna - Budapest 1945
• Historia świata według Wredniaka - gra planszowa
• Archeologia Żywa nr 2 (64) 2017
• Gra strategiczna - Nordwind 1945
• Gra strategiczna - Piotrków 1939
• Gra strategiczna - Bzura 1939
• Gra strategiczna - Pacific 1941-1945
• Gra strategiczna - Piotrków 1939
• Gra strategiczna - Hastings, Stamford Bridge, Fulford 1066
• Gra strategiczna - Budapest 1945
• Historia świata według Wredniaka - gra planszowa
• Archeologia Żywa nr 2 (64) 2017