Hugo-Bader. Włóczęga
Wyd. Uniwersytetu ŁódzkiegoRok wydania: 2022
ISBN: 978-83-8220-795-8
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 314
Wymiary: 130 x 205
Dostępność: Na półce
44.50 zł
W przypadku reporterskiej twórczości Hugo-Badera włóczęga – niespieszne przemieszczanie się, często bez wyraźnego celu, dla samej przyjemności wędrowania i obserwacji – jest czymś więcej niż wątkiem, motywem, toposem czy sposobem ukształtowania narracji, jak np. w pasażach tekstowych. To model reporterskiego życia, nieodłączny element autokreacji tekstowego „ja”, życiopisarska strategia, bez której nie sposób interpretować całościowo twórczości tego autora.
*
Izabella Adamczewska-Baranowska w swej opowieści próbuje podsumować tytułową włóczęgę autora – szkicuje hipnotyzujący portret reportera-chuligana, błękitnego ptaka opuszczającego wąskie ramy prasy, by w Szamańskiej chorobie „odlecieć” w rejony literatury. Śledząc wątki związane z życiopisaniem, wskazuje na reporterskie włóczęgi Hugo-Badera po Polsce potransformacyjnej i rozkładającym się Imperium – wszystkie je łączy figura „wałęsającego się psa”, który przygląda się otoczeniu z nosem przy ziemi. Posługuje się przy tym metaforą trickstera – żartownisia, szelmy i błazna, wędrującego przez świat, by zaspokoić niewyczerpany apetyt. Podkreśla także upodobanie twórcy do prowokacji i posługiwania się ironią, co powoduje, że występuje on czasem nie tylko w roli kronikarza swego pokolenia, „Kolumbów rocznik 50.”, ale także w roli rodzimego burzyciela mitów. Czytelnik, który sięgnie po tę książkę, też jest zaproszony i wciągnięty do włóczęgi – tropami autora – podczas niej wielokrotnie zostanie oszołomiony i zaskoczony, by na koniec wziąć udział w zwiedzaniu gabinetu Hugo-Badera.
*
Izabella Adamczewska-Baranowska w swej opowieści próbuje podsumować tytułową włóczęgę autora – szkicuje hipnotyzujący portret reportera-chuligana, błękitnego ptaka opuszczającego wąskie ramy prasy, by w Szamańskiej chorobie „odlecieć” w rejony literatury. Śledząc wątki związane z życiopisaniem, wskazuje na reporterskie włóczęgi Hugo-Badera po Polsce potransformacyjnej i rozkładającym się Imperium – wszystkie je łączy figura „wałęsającego się psa”, który przygląda się otoczeniu z nosem przy ziemi. Posługuje się przy tym metaforą trickstera – żartownisia, szelmy i błazna, wędrującego przez świat, by zaspokoić niewyczerpany apetyt. Podkreśla także upodobanie twórcy do prowokacji i posługiwania się ironią, co powoduje, że występuje on czasem nie tylko w roli kronikarza swego pokolenia, „Kolumbów rocznik 50.”, ale także w roli rodzimego burzyciela mitów. Czytelnik, który sięgnie po tę książkę, też jest zaproszony i wciągnięty do włóczęgi – tropami autora – podczas niej wielokrotnie zostanie oszołomiony i zaskoczony, by na koniec wziąć udział w zwiedzaniu gabinetu Hugo-Badera.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także: