Księga Konstytucji 1723 roku i początki wolnomularstwa spekulatywnego w Anglii
RytmRok wydania: 2011
ISBN: 978-83-87676-50-6
Oprawa: twarda
Ilość stron: 702
Wymiary: 175 * 245
Dostępność: Niedostępna
93.50 zł
Intrygująca treść "The Book of Constitutions of Free-Masons" odzwierciedla sytuację i zamiary wolnomularstwa spekulatywnego w okresie piątej i szóstej kadencji Wielkiej Loży, a więc w latach 1721–1723. Obie jej części, historyczna i normatywna, rejestrują ambicje kierownictwa obediencji do rozszerzenia wpływów ponad dotychczasowe granice i bariery: społeczne, wyznaniowe, polityczne i narodowe; równocześnie zaś wyrażają jego wiarę w starożytny, sięgający początków świata rodowód masonerii. Zawierają liczne aluzje co do tego, że tradycja wolnomularska łączy się integralnie z prastarą tradycją hermetyczną. Jednak zasadą, która w największym stopniu przyczyniła się do sukcesu formuły Wielkiej Loży Londynu, było jej propaństwowe nastawienie: wobec Korony, dynastii władającej Brytanią, kościoła Anglii (rozdział 1).
Polityce otwarcia się na angielskie elity, obranej przez kierownictwo Wielkiej Loży, towarzyszyły spektakularne zmiany, jeśli idzie o skład społeczny i charakter lóż podlegających Londynowi. W okresie tym warsztaty zdominowane zostały przez accepted – "przyjętych" wolnomularzy, a więc osoby niemające nic wspólnego z architekturą i organizacjami zawodowymi budowniczych. Co więcej, mamy prawo sądzić, że utraciły swój czysto "kulturowy", paraoperatywny charakter, ponieważ w większym lub mniejszym stopniu podjęły zadania, które postawiły przed nimi "Statuty" Payne'a z 1721 i "Księga Konstytucji" z 1723 roku. Przyjęły w swe szeregi wielu dżentelmenów, a nawet osoby wywodzące się z ziemiańskiej szlachty rodowej. Ton w lożach zaczęli nadawać ludzie wykształceni, tacy jak członek "The Royal Society" John Theophilus Desaguliers i jego hugonockie środowisko (rozdział 4).
Polityce otwarcia się na angielskie elity, obranej przez kierownictwo Wielkiej Loży, towarzyszyły spektakularne zmiany, jeśli idzie o skład społeczny i charakter lóż podlegających Londynowi. W okresie tym warsztaty zdominowane zostały przez accepted – "przyjętych" wolnomularzy, a więc osoby niemające nic wspólnego z architekturą i organizacjami zawodowymi budowniczych. Co więcej, mamy prawo sądzić, że utraciły swój czysto "kulturowy", paraoperatywny charakter, ponieważ w większym lub mniejszym stopniu podjęły zadania, które postawiły przed nimi "Statuty" Payne'a z 1721 i "Księga Konstytucji" z 1723 roku. Przyjęły w swe szeregi wielu dżentelmenów, a nawet osoby wywodzące się z ziemiańskiej szlachty rodowej. Ton w lożach zaczęli nadawać ludzie wykształceni, tacy jak członek "The Royal Society" John Theophilus Desaguliers i jego hugonockie środowisko (rozdział 4).
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Masoneria polska w kraju i na emigracji
• Kobiety i procesy migracyjne
• Nieznana wojna Hollywood przeciwko Polsce 1939-1945
• Komendant Rudolf Höss - twórca Auschwitz
• Myśli
• Księga Mędrców Wschodu
• Lwowskie adresy. Lwowskie muzeum
• Na torach wojny
• W niewoli straconego czasu
• Kto kazał strzelać. Grudzień ’70
• Kobiety i procesy migracyjne
• Nieznana wojna Hollywood przeciwko Polsce 1939-1945
• Komendant Rudolf Höss - twórca Auschwitz
• Myśli
• Księga Mędrców Wschodu
• Lwowskie adresy. Lwowskie muzeum
• Na torach wojny
• W niewoli straconego czasu
• Kto kazał strzelać. Grudzień ’70