Kategoria
ludzie, czasy, obyczaje , polityka i ideologia
Okres historyczny dwudziestolecie międzywojenne
Okres historyczny dwudziestolecie międzywojenne
Nowa Polska
Klinika JęzykaRok wydania: 2019
ISBN: 978-83-64197-58-1
Oprawa: twarda
Ilość stron: 241
Wymiary: 155 x 225
Dostępność: Dostępna za 3-5 dni
63.00 zł
Długo wyczekiwany tom publicystyki hrabiego Emmanuela Małyńskiego. Oto fragmenty rozdziałów:
Rzeczywiście Marszałek Piłsudski znajdzie się w sytuacji mężczyzny, który pożyczył pieniądze, by przedsięwziąć wielki biznes. Spodziewane zyski miały mu pozwolić szybko spłacić pożyczkę. Ale biznes – w tym przypadku chodziło o odzyskanie całej, przedrozbiorowej Polski – nie powiódł się. A Marszałek pozostał z długiem i ze szkodliwą obecnością śmiesznego zgromadzenia, do którego powołania sam doprowadził, by spreparować konstytucję, którą nigdy nie zamierzał się posłużyć.
To rozpaczliwe zgromadzenie bardziej przypominało jarmark w jakiejś dziwaczej krainie niż prawdziwie demokratyczny parlament zachodniego państwa. Składało się z ugrupowań cwanych intrygantów przemieszanych z Żydami – i jedni, i drudzy w większości wzięli się nie wiadomo skąd i byli nikomu nieznani. Ale owi wesołkowie, zdecydowani nie przepuścić okazji, która się przed nimi otwierała, uzbierali miażdżącą większość z biednych chłopów wyciągniętych po raz pierwszy w życiu ze swoich chałup, olśnionych pochlebstwami i cudownymi, wciąż podbijanymi obietnicami.
Rzeczywiście Marszałek Piłsudski znajdzie się w sytuacji mężczyzny, który pożyczył pieniądze, by przedsięwziąć wielki biznes. Spodziewane zyski miały mu pozwolić szybko spłacić pożyczkę. Ale biznes – w tym przypadku chodziło o odzyskanie całej, przedrozbiorowej Polski – nie powiódł się. A Marszałek pozostał z długiem i ze szkodliwą obecnością śmiesznego zgromadzenia, do którego powołania sam doprowadził, by spreparować konstytucję, którą nigdy nie zamierzał się posłużyć.
To rozpaczliwe zgromadzenie bardziej przypominało jarmark w jakiejś dziwaczej krainie niż prawdziwie demokratyczny parlament zachodniego państwa. Składało się z ugrupowań cwanych intrygantów przemieszanych z Żydami – i jedni, i drudzy w większości wzięli się nie wiadomo skąd i byli nikomu nieznani. Ale owi wesołkowie, zdecydowani nie przepuścić okazji, która się przed nimi otwierała, uzbierali miażdżącą większość z biednych chłopów wyciągniętych po raz pierwszy w życiu ze swoich chałup, olśnionych pochlebstwami i cudownymi, wciąż podbijanymi obietnicami.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Nie tytuł czyni imperium...
• Z dziejów współzawodnictwa Anglii i Niemiec, Rosji i Polski
• Nie będzie żadnej rewolucji
• Okraina Królestwa Polskiego
• Kronika miasta Świdnicy
• Moskwa nad Wisłą
• Relacja z odkryć w Egipcie i Nubii
• Bohaterowie upodleni
• Kremlowskie trucizny
• Kapitan ostatni opuszcza swój statek...
• Z dziejów współzawodnictwa Anglii i Niemiec, Rosji i Polski
• Nie będzie żadnej rewolucji
• Okraina Królestwa Polskiego
• Kronika miasta Świdnicy
• Moskwa nad Wisłą
• Relacja z odkryć w Egipcie i Nubii
• Bohaterowie upodleni
• Kremlowskie trucizny
• Kapitan ostatni opuszcza swój statek...