Polskie powstania narodowe
BellonaRok wydania: 2016
ISBN: 978-83-11-14091-2
Oprawa: twarda
Ilość stron: 104
Wymiary: 205 x 295
Dostępność: Dostępna za 3-5 dni
19.60 zł
Między rozbiorami u schyłku XVIII wieku a odrodzeniem Rzeczypospolitej na początku XX stulecia Polacy kilkukrotnie wzniecali powstania, dążąc do odzyskania niepodległości. Każdorazowo stawali do walki z silniejszym przeciwnikiem i każdorazowo mu ulegali, czego konsekwencją było dokręcanie śruby polskiemu społeczeństwu przez państwa zaborcze.
Nie sposób jednak oceniać XIX-wieczne zrywy narodowowyzwoleńcze przez pryzmat doraźnych klęsk. Spór o ich sens, stanowiący echo konfliktu między romantykami a pozytywistami, ma charakter anachroniczny. Historyk Wacław Tokarz już w 1933 roku stwierdził, że czyn zbrojny i praca organiczna były dwiema stronami tego samego medalu. Jego kolega po fachu Szymon Askenazy napisał o insurekcji kościuszkowskiej, że nie mogła co prawda uratować państwa, lecz ocaliła naród polski.
Kolejne pokolenia działaczy patriotycznych pamiętały o testamencie jej naczelnika: "Pierwszy krok do zrzucenia niewoli jest odważyć się być wolnym". Powstanie listopadowe, a następnie styczniowe również nie przyniosły upragnionego celu, lecz nie pozwoliły, by zniknął on zupełnie z oczu. Bez lat 1794, 1830–1831 i 1863–1864 nigdy nie nastąpiłby rok 1918.
Nie sposób jednak oceniać XIX-wieczne zrywy narodowowyzwoleńcze przez pryzmat doraźnych klęsk. Spór o ich sens, stanowiący echo konfliktu między romantykami a pozytywistami, ma charakter anachroniczny. Historyk Wacław Tokarz już w 1933 roku stwierdził, że czyn zbrojny i praca organiczna były dwiema stronami tego samego medalu. Jego kolega po fachu Szymon Askenazy napisał o insurekcji kościuszkowskiej, że nie mogła co prawda uratować państwa, lecz ocaliła naród polski.
Kolejne pokolenia działaczy patriotycznych pamiętały o testamencie jej naczelnika: "Pierwszy krok do zrzucenia niewoli jest odważyć się być wolnym". Powstanie listopadowe, a następnie styczniowe również nie przyniosły upragnionego celu, lecz nie pozwoliły, by zniknął on zupełnie z oczu. Bez lat 1794, 1830–1831 i 1863–1864 nigdy nie nastąpiłby rok 1918.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Ta Inowłódź czy ten Inowłódz?
• Obrońca prawdy
• Testament – prawo a praktyka Królestwa Polskiego
• Polskie pola bitew w świetle archeologii
• Wojny polsko-rosyjskie od XVIII do XX wieku
• Obrona przeciwlotnicza III Rzeszy
• Polskie prawo stanów szczególnych 1918 - 1939
• 1863
• Polskie porty morskie
• Werwolf - propaganda PRL
• Obrońca prawdy
• Testament – prawo a praktyka Królestwa Polskiego
• Polskie pola bitew w świetle archeologii
• Wojny polsko-rosyjskie od XVIII do XX wieku
• Obrona przeciwlotnicza III Rzeszy
• Polskie prawo stanów szczególnych 1918 - 1939
• 1863
• Polskie porty morskie
• Werwolf - propaganda PRL