Przekrój Eilego
MandoRok wydania: 2019
ISBN: 978-83-277-1719-1
Oprawa: twarda
Ilość stron: 382
Wymiary: 160 x 240
Dostępność: Dostępna za 3-5 dni
37.00 zł
Pierwsza biografia twórcy „Przekroju”! Ba! Całego „Przekroju”! A nawet cywilizacji! Czyta się!
O ikonie
Zdumiewająca opowieść o zjawisku „Przekrój”, niezapomnianej epoce, jej śmiesznych i tragicznych postaciach oraz o jednym nieszablonowym człowieku. Kiedy Marian Eile przyjął zlecenie na stworzenie „Przekroju”, nikt nie spodziewał się, że powstaje prawdziwa ikona. Dokonał rzeczy niebywałej.
Czasopismo do dziś zna każdy czytający Polak. Jakim cudem przetrwało pod okiem cenzury? Dlaczego pies Fafik został pełnoprawnym członkiem redakcji? Jak wielkim oryginałem był Eile? Kto najczęściej gościł na okładce „Przekroju” i dlaczego byli to Bierut i Gomułka? Kto wprowadził do polszczyzny dżinsy? Dlaczego mistyfikacja to drugie imię „Przekroju”?
Jak się obchodzić z książką
Pozycja dla każdego szanującego się miłośnika książek, sztuki i kultury. Klucz do zrozumienia gustu wielu Polaków, również młodych – ciągle oczarowanych fenomenem „Przekroju”. A przy okazji dawka niezwykłych opowieści o miłości (także tej w trójkącie) i trwodze w trudnych czasach. Uwaga! Czasy zawsze są trudne.
Głos o książce
W dawnym „Przekroju”, kiedy zamieszczało się czytelniczy hit, opatrywało się taki tekst rekomendacją: czyta się. Przy okazji lektury książki Tomasza Potkaja dodam jeszcze do tego zwrotu wykrzyknik, otóż – czyta się!
Autorowi udało się osadzić fenomen tygodnika w realiach epoki. Ciekawa kompozycja, oryginalna metoda kojarzenia faktów. Książka ważna i potrzebna.
Mieczysław Czuma, redaktor naczelny „Przekroju” 1973–2000
O ikonie
Zdumiewająca opowieść o zjawisku „Przekrój”, niezapomnianej epoce, jej śmiesznych i tragicznych postaciach oraz o jednym nieszablonowym człowieku. Kiedy Marian Eile przyjął zlecenie na stworzenie „Przekroju”, nikt nie spodziewał się, że powstaje prawdziwa ikona. Dokonał rzeczy niebywałej.
Czasopismo do dziś zna każdy czytający Polak. Jakim cudem przetrwało pod okiem cenzury? Dlaczego pies Fafik został pełnoprawnym członkiem redakcji? Jak wielkim oryginałem był Eile? Kto najczęściej gościł na okładce „Przekroju” i dlaczego byli to Bierut i Gomułka? Kto wprowadził do polszczyzny dżinsy? Dlaczego mistyfikacja to drugie imię „Przekroju”?
Jak się obchodzić z książką
Pozycja dla każdego szanującego się miłośnika książek, sztuki i kultury. Klucz do zrozumienia gustu wielu Polaków, również młodych – ciągle oczarowanych fenomenem „Przekroju”. A przy okazji dawka niezwykłych opowieści o miłości (także tej w trójkącie) i trwodze w trudnych czasach. Uwaga! Czasy zawsze są trudne.
Głos o książce
W dawnym „Przekroju”, kiedy zamieszczało się czytelniczy hit, opatrywało się taki tekst rekomendacją: czyta się. Przy okazji lektury książki Tomasza Potkaja dodam jeszcze do tego zwrotu wykrzyknik, otóż – czyta się!
Autorowi udało się osadzić fenomen tygodnika w realiach epoki. Ciekawa kompozycja, oryginalna metoda kojarzenia faktów. Książka ważna i potrzebna.
Mieczysław Czuma, redaktor naczelny „Przekroju” 1973–2000
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także: