Wspomnienia 1906-1956
Polskie Towarzystwo LudoznawczeRok wydania: 2020
ISBN: 978-83-64465-44-4
Oprawa: miękka
Ilość stron: 222
Wymiary: 145 x 205
Dostępność: Na półce
35.00 zł
Autor wspomnień urodził się 12 lutego 1906 r. we wsi Kołpieja (powiat Oszmiana w ówczesnej guberni wileńskiej).
Był synem Agaty z domu Leoszko i Wincentego, należących do katolickiego chłopstwa tych okolic. Jan miał 9 rodzeństwa. Podczas I wojny światowej, w 1915 r., z uwagi na zbliżający się do wsi front, cała rodzina musiała się ewakuować. Przez pewien czas pozostawała bez dachu nad głową, aż wreszcie zatrzymała się w gospodarstwie krewnych w Konstanpolu. Podczas wojny, mimo trudnych warunków, Jan rozpoczął edukację w podstawowej szkole rosyjskiej w Macewiczach. Uczył się jednak tylko okresowo, z przerwami na wiosenne pasanie krów i pomoc ojcu w odbudowie domu.
Pierwszy powojenny rok dla Jana i jego rodziny był czasem głodu i chorób. W wieku 15 lat chłopie rozpoczął naukę u szewca. W 1922 r. powrócił do szkoły, a po jej ukończeniu, marząc o kontynuacji nauki, podejmował z wielkim samozaparciem wiele prób, by dostać się do szkoły średniej. W 1924 r. został przyjęty do seminarium nauczycielskiego w Borunach. Wtedy też poznał swoją daleką kuzynkę – Helenę Wojciul, która po latach została jego żoną. Jan edukację kontynuował w seminarium nauczycielskim w Wilnie, gdzie w 1930 r. zdał maturę.
Następnie podjął pracę w filii szkoły powszechnej w Konwaliszkach-Bile w swoim rodzinnym powiecie. Poza nauczaniem działał aktywnie w obszarze kultury i prac społecznych. Pomagał także krewnym, zwłaszcza młodszemu rodzeństwu w zdobyciu wykształcenia. Szanowano go za awans społeczny, który osiągnął własnymi siłami w bardzo trudnych warunkach.
W kolejnych latach pracował w różnych szkołach. W 1934 r. ożenił się ze swą młodzieńczą miłością, Heleną Wojciul. W 1935 r. urodził się im pierwszy syn – Mirosław. W tym okresie Jan był słuchaczem Wyższego Kursu Nauczycielskiego w Warszawie. Po jego ukończeniu wraz z żoną i synem przeniósł się do Sukniewicz, gdzie pełnił funkcję kierownika sześcioklasowej szkoły.
Po wybuchu II wojny światowej i zajęciu tej części Polski przez Związek Radziecki Jan i Helena przeżyli ogromną tragedię. Rodzina Heleny, zamożna jak na tamtejsze warunki, została okrutnie zamordowana przez bandytów. Podczas okupacji radzieckiej Jan nadal uczył w szkole w Sukniewiczach, gdzie także pracowała jego żona Helena. Po ataku Niemców na ZSRR w czerwcu 1941 r. szkołę w Sukniewiczach zamknięto i Jan z rodziną wyjechał do pobliskiego miasteczka Smorgonie. Tam rodzina przetrwała całą okupację.
W 1942 r. Helenie i Janowi urodził się drugi syn – Paweł. Po ponownym wkroczeniu Sowietów na Wileńszczyznę, w końcu sierpnia 1944 r. Jan został aresztowany przez NKWD i osadzony w więzieniu w Wilejce. Oskarżono go o kolaborację z Niemcami i skazano na 10 lat pobytu w poprawczym obozie pracy. Od 1945 r. przebywał w obozie na północy ZSRR w Mołotowsku (obecnie Siewerodwińsk). W 1948 r. wraz z innymi więźniami politycznymi został przeniesiony do obozu specjalnego w okolicach miasta Tajszet w obwodzie Irkuck na Syberii. Pracował przy wyrębie tajgi, następnie – po pogorszeniu stanu zdrowia – jako strażak, pracownik stołówki, magazynier w łagrze.
W 1953 r. znalazł się w obozie tranzytowo-przesyłowym w Zatoce Wanino, skąd miał zostać wysłany na Kołymę. Jednak ostatecznie wysłano go do obozu w rejonie Żezkazganu w Kazachstanie. W sierpniu 1954 r. Jan został zwolniony z obozu i skierowany na tzw. wieczne zesłanie. Umieszczono go w sowchozie im. E. Thälmanna w obwodzie Karaganda (Kazachstan). Pracował tam na budowie, a także jako księgowy i magazynier. W tym czasie stale próbował nawiązać kontakt z najbliższą rodziną, która po jego uwięzieniu wyjechała do Polski i osiadła w Lidzbarku Warmińskim. Na Białorusi pozostała część rodzeństwa Jana i inni krewni.
Po roku pracy w sowchozie Janowi zezwolono na osiedlenie się na Białorusi. Wyjechał do Smorgoni, gdzie spotkał się ze swoim rodzeństwem. Kontynuował także starania o uzyskanie zgody na wyjazd do Polski. Udało się repatriować w lipcu 1956 r. Zamieszkał z rodziną w Lidzbarku Warmińskim. Po powrocie do kraju pracował jako nauczyciel języka rosyjskiego w Szkole Zawodowej w Lidzbarku Warmińskim, równocześnie był kierownikiem szkolnego internatu. Angażował się w życie kulturalne i społeczne, wolne chwile poświęcał swojej pasji ̶ pszczelarstwu. Zmarł w 22 grudnia 1985 r. w Olsztynie.
Wspomnienia Jana Konopielki obejmują kilka okresów, czy może nawet epok dziejów Polski, skumulowanych w pierwszej połowie XX wieku. Autor sięgnął w nich do swego wczesnego dzieciństwa, które przypadło na okres przed 1914 r. i czas I wojny światowej. Szeroko potraktował okres młodości i pierwszych faz kariery zawodowej w okresie II Rzeczypospolitej. Odniósł się również, choć z różnym natężeniem do okresu okupacji sowieckiej i niemieckiej w latach 1939-1944. Jednak kluczową częścią swojej relacji uczynił okres od 1944 r.
Przebywając najpierw w więzieniu, a potem w obozach GUŁagu, musiał odnaleźć się w ekstremalnie trudnych warunkach i samotnie, z dala od rodaków, walczyć o przeżycie. Jego pracowitość, hart ducha i spryt życiowy, które pomogły mu wcześniej zdobyć wykształcenie i dobrą pozycję społeczną, teraz pozwoliły mu przeżyć prawie dziesięć lat radzieckich represji.
Wspomnienia zawierają mnóstwo informacji dotyczących życia codziennego, warunków pracy, relacji między więźniami a nadzorcami, jak i współżycia samych uwięzionych. Autor dzieli się także swoimi obserwacjami życia społeczeństwa radzieckiego, które poznał w czasie ponad rocznego pobytu na zesłaniu.
Świadectwo Jana Konopielki jest interesujące z kilku względów. Warty uwagi jest zwłaszcza ten fakt, że wspomnienia powstawały w sytuacji, kiedy ich publikacja była bardzo mało prawdopodobna. Tekst rodził się bowiem do połowy lat 80. XX, niemal do ostatnich miesięcy życia Jana. Część jego fragmentów pisał w szpitalach, do których trafiał z powodu pogarszającego się stanu zdrowia.
Śmierć Jana pod koniec 1985 r. uniemożliwiła również jakiekolwiek ingerencje czy korekty, które mogłyby się pojawić w związku z hipotetycznym przygotowaniem do druku, czy też zmianami politycznymi mającymi miejsce pod koniec lat 80. Co ciekawe, autor, spisując pamiętnik w połowie lat 80. XX w. dokonał swoistej autokompilacji, wykorzystując wcześniejszy tekst, powstały prawdopodobnie pod koniec lat 30. XX w. i zatytułowany „Mój życiorys”.
Zazwyczaj w relacjach spisywanych po latach poszczególne ich fragmenty różnią się co do wagi zawartych w nich informacji, czy, szerzej rozumianej, jakości narracji. Tak jest również ze wspomnieniami J. Konopielki. Należy jednak podkreślić, że w każdej z części, którą można wyodrębnić na zasadzie chronologicznej (czas do końca I wojny światowej, okres międzywojenny, okupacja sowiecka i niemiecka, represje sowieckie) odnaleźć można wątki ciekawe zarówno dla czytelnika interesującego się po prostu historią XX wieku, jak i zawodowego badacza tego fragmentu dziejów.
Opracowując wspomnienia do druku korzystano z maszynopisu przechowywanego w Archiwum Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego we Wrocławiu (sygn. 127/s), zgłoszonego na konkurs pamiętnikarski ogłoszony w początkach 1988 r. Ingerencje redaktorskie w tekst ograniczono do niezbędnego minimum. Tekst opatrzono przypisami z dodatkowymi informacjami, ułatwiającymi czytelnikowi lekturę wspomnień. Ważną część książki stanowi bogaty materiał ilustracyjny ze zbiorów rodziny Konopielko.
Był synem Agaty z domu Leoszko i Wincentego, należących do katolickiego chłopstwa tych okolic. Jan miał 9 rodzeństwa. Podczas I wojny światowej, w 1915 r., z uwagi na zbliżający się do wsi front, cała rodzina musiała się ewakuować. Przez pewien czas pozostawała bez dachu nad głową, aż wreszcie zatrzymała się w gospodarstwie krewnych w Konstanpolu. Podczas wojny, mimo trudnych warunków, Jan rozpoczął edukację w podstawowej szkole rosyjskiej w Macewiczach. Uczył się jednak tylko okresowo, z przerwami na wiosenne pasanie krów i pomoc ojcu w odbudowie domu.
Pierwszy powojenny rok dla Jana i jego rodziny był czasem głodu i chorób. W wieku 15 lat chłopie rozpoczął naukę u szewca. W 1922 r. powrócił do szkoły, a po jej ukończeniu, marząc o kontynuacji nauki, podejmował z wielkim samozaparciem wiele prób, by dostać się do szkoły średniej. W 1924 r. został przyjęty do seminarium nauczycielskiego w Borunach. Wtedy też poznał swoją daleką kuzynkę – Helenę Wojciul, która po latach została jego żoną. Jan edukację kontynuował w seminarium nauczycielskim w Wilnie, gdzie w 1930 r. zdał maturę.
Następnie podjął pracę w filii szkoły powszechnej w Konwaliszkach-Bile w swoim rodzinnym powiecie. Poza nauczaniem działał aktywnie w obszarze kultury i prac społecznych. Pomagał także krewnym, zwłaszcza młodszemu rodzeństwu w zdobyciu wykształcenia. Szanowano go za awans społeczny, który osiągnął własnymi siłami w bardzo trudnych warunkach.
W kolejnych latach pracował w różnych szkołach. W 1934 r. ożenił się ze swą młodzieńczą miłością, Heleną Wojciul. W 1935 r. urodził się im pierwszy syn – Mirosław. W tym okresie Jan był słuchaczem Wyższego Kursu Nauczycielskiego w Warszawie. Po jego ukończeniu wraz z żoną i synem przeniósł się do Sukniewicz, gdzie pełnił funkcję kierownika sześcioklasowej szkoły.
Po wybuchu II wojny światowej i zajęciu tej części Polski przez Związek Radziecki Jan i Helena przeżyli ogromną tragedię. Rodzina Heleny, zamożna jak na tamtejsze warunki, została okrutnie zamordowana przez bandytów. Podczas okupacji radzieckiej Jan nadal uczył w szkole w Sukniewiczach, gdzie także pracowała jego żona Helena. Po ataku Niemców na ZSRR w czerwcu 1941 r. szkołę w Sukniewiczach zamknięto i Jan z rodziną wyjechał do pobliskiego miasteczka Smorgonie. Tam rodzina przetrwała całą okupację.
W 1942 r. Helenie i Janowi urodził się drugi syn – Paweł. Po ponownym wkroczeniu Sowietów na Wileńszczyznę, w końcu sierpnia 1944 r. Jan został aresztowany przez NKWD i osadzony w więzieniu w Wilejce. Oskarżono go o kolaborację z Niemcami i skazano na 10 lat pobytu w poprawczym obozie pracy. Od 1945 r. przebywał w obozie na północy ZSRR w Mołotowsku (obecnie Siewerodwińsk). W 1948 r. wraz z innymi więźniami politycznymi został przeniesiony do obozu specjalnego w okolicach miasta Tajszet w obwodzie Irkuck na Syberii. Pracował przy wyrębie tajgi, następnie – po pogorszeniu stanu zdrowia – jako strażak, pracownik stołówki, magazynier w łagrze.
W 1953 r. znalazł się w obozie tranzytowo-przesyłowym w Zatoce Wanino, skąd miał zostać wysłany na Kołymę. Jednak ostatecznie wysłano go do obozu w rejonie Żezkazganu w Kazachstanie. W sierpniu 1954 r. Jan został zwolniony z obozu i skierowany na tzw. wieczne zesłanie. Umieszczono go w sowchozie im. E. Thälmanna w obwodzie Karaganda (Kazachstan). Pracował tam na budowie, a także jako księgowy i magazynier. W tym czasie stale próbował nawiązać kontakt z najbliższą rodziną, która po jego uwięzieniu wyjechała do Polski i osiadła w Lidzbarku Warmińskim. Na Białorusi pozostała część rodzeństwa Jana i inni krewni.
Po roku pracy w sowchozie Janowi zezwolono na osiedlenie się na Białorusi. Wyjechał do Smorgoni, gdzie spotkał się ze swoim rodzeństwem. Kontynuował także starania o uzyskanie zgody na wyjazd do Polski. Udało się repatriować w lipcu 1956 r. Zamieszkał z rodziną w Lidzbarku Warmińskim. Po powrocie do kraju pracował jako nauczyciel języka rosyjskiego w Szkole Zawodowej w Lidzbarku Warmińskim, równocześnie był kierownikiem szkolnego internatu. Angażował się w życie kulturalne i społeczne, wolne chwile poświęcał swojej pasji ̶ pszczelarstwu. Zmarł w 22 grudnia 1985 r. w Olsztynie.
Wspomnienia Jana Konopielki obejmują kilka okresów, czy może nawet epok dziejów Polski, skumulowanych w pierwszej połowie XX wieku. Autor sięgnął w nich do swego wczesnego dzieciństwa, które przypadło na okres przed 1914 r. i czas I wojny światowej. Szeroko potraktował okres młodości i pierwszych faz kariery zawodowej w okresie II Rzeczypospolitej. Odniósł się również, choć z różnym natężeniem do okresu okupacji sowieckiej i niemieckiej w latach 1939-1944. Jednak kluczową częścią swojej relacji uczynił okres od 1944 r.
Przebywając najpierw w więzieniu, a potem w obozach GUŁagu, musiał odnaleźć się w ekstremalnie trudnych warunkach i samotnie, z dala od rodaków, walczyć o przeżycie. Jego pracowitość, hart ducha i spryt życiowy, które pomogły mu wcześniej zdobyć wykształcenie i dobrą pozycję społeczną, teraz pozwoliły mu przeżyć prawie dziesięć lat radzieckich represji.
Wspomnienia zawierają mnóstwo informacji dotyczących życia codziennego, warunków pracy, relacji między więźniami a nadzorcami, jak i współżycia samych uwięzionych. Autor dzieli się także swoimi obserwacjami życia społeczeństwa radzieckiego, które poznał w czasie ponad rocznego pobytu na zesłaniu.
Świadectwo Jana Konopielki jest interesujące z kilku względów. Warty uwagi jest zwłaszcza ten fakt, że wspomnienia powstawały w sytuacji, kiedy ich publikacja była bardzo mało prawdopodobna. Tekst rodził się bowiem do połowy lat 80. XX, niemal do ostatnich miesięcy życia Jana. Część jego fragmentów pisał w szpitalach, do których trafiał z powodu pogarszającego się stanu zdrowia.
Śmierć Jana pod koniec 1985 r. uniemożliwiła również jakiekolwiek ingerencje czy korekty, które mogłyby się pojawić w związku z hipotetycznym przygotowaniem do druku, czy też zmianami politycznymi mającymi miejsce pod koniec lat 80. Co ciekawe, autor, spisując pamiętnik w połowie lat 80. XX w. dokonał swoistej autokompilacji, wykorzystując wcześniejszy tekst, powstały prawdopodobnie pod koniec lat 30. XX w. i zatytułowany „Mój życiorys”.
Zazwyczaj w relacjach spisywanych po latach poszczególne ich fragmenty różnią się co do wagi zawartych w nich informacji, czy, szerzej rozumianej, jakości narracji. Tak jest również ze wspomnieniami J. Konopielki. Należy jednak podkreślić, że w każdej z części, którą można wyodrębnić na zasadzie chronologicznej (czas do końca I wojny światowej, okres międzywojenny, okupacja sowiecka i niemiecka, represje sowieckie) odnaleźć można wątki ciekawe zarówno dla czytelnika interesującego się po prostu historią XX wieku, jak i zawodowego badacza tego fragmentu dziejów.
Opracowując wspomnienia do druku korzystano z maszynopisu przechowywanego w Archiwum Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego we Wrocławiu (sygn. 127/s), zgłoszonego na konkurs pamiętnikarski ogłoszony w początkach 1988 r. Ingerencje redaktorskie w tekst ograniczono do niezbędnego minimum. Tekst opatrzono przypisami z dodatkowymi informacjami, ułatwiającymi czytelnikowi lekturę wspomnień. Ważną część książki stanowi bogaty materiał ilustracyjny ze zbiorów rodziny Konopielko.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Strzępy wspomnień 1939-1947
• Ze Lwowa na wschód. Historia małżeńskiej tułaczki
• Wielkie bitwy i armie
• Podróż w nieznane 1939-1956
• W podziemiu i za drutami obozów
• Wspomnienia
• Samotność Portugalczyka
• Wspomnienia
• Z badań nad stosunkiem mieszkańców Ziem Zachodnich i Północnych do historycznego dziedzictwa kulturowego.
• Ramię przy ramieniu?
• Ze Lwowa na wschód. Historia małżeńskiej tułaczki
• Wielkie bitwy i armie
• Podróż w nieznane 1939-1956
• W podziemiu i za drutami obozów
• Wspomnienia
• Samotność Portugalczyka
• Wspomnienia
• Z badań nad stosunkiem mieszkańców Ziem Zachodnich i Północnych do historycznego dziedzictwa kulturowego.
• Ramię przy ramieniu?