Kategoria
armie i żołnierze , ludzie, czasy, obyczaje
Okres historyczny I Wojna Światowa , dwudziestolecie międzywojenne
Okres historyczny I Wojna Światowa , dwudziestolecie międzywojenne
Wspomnienie Rarańczy
ImpulsRok wydania: 2015
Seria: Przywrócić pamięć
ISBN: 978-83-7850-830-4
Oprawa: twarda
Ilość stron: 120
Wymiary: 120 x 160
Dostępność: Na półce
20.00 zł
Reprint wydania z 1933 roku
"Rarańcza, czyn wielki, krwawy szaleńczy, owiany tajemniczością ponurej nocy zimowej, rozświetlonej błyskiem wybuchających granatów bojowych i szczekotem maszynowych karabinów.
Marsz długi, przeciągły, pospieszny marsz i ukoronowanie jego, to zamiana kilku słów z przeciwnikiem, strzały, śmierć, jęki rannych i dogorywujących.
Huk i świst pocisków artylerji austrjackiej. Masą szli, nie było jednego, któryby się zawahał. Tyle nocy spędzonych przy ogniskach obozowych prześnili i przegwarzyli o tej chwili, w której danem im będzie zmierzyć się ze śmiertelnym ich wrogiem i wreszcie doczekali się tej chwili.
Podał ją wróg sam przez zdradę swoją niecną. Poszli, przed nimi zwarte szeregi armji austrjackiej, czekające na chwilę ich przybycia, liczące na to, że walka z nimi, utrudzonymi odbyciem trzydziestokilometrowego marszu, będzie lekką i zwycięską, a oni, błyskawicą runęli na przeciwników, zmięszali, siłą uderzenia zgnietli, rozbili i ruszyli wprost przed siebie, na los niepewny, na nowe walki, życie tułacze, w wysoko wzniesionym sztandarem Wolności Polski"
"Rarańcza, czyn wielki, krwawy szaleńczy, owiany tajemniczością ponurej nocy zimowej, rozświetlonej błyskiem wybuchających granatów bojowych i szczekotem maszynowych karabinów.
Marsz długi, przeciągły, pospieszny marsz i ukoronowanie jego, to zamiana kilku słów z przeciwnikiem, strzały, śmierć, jęki rannych i dogorywujących.
Huk i świst pocisków artylerji austrjackiej. Masą szli, nie było jednego, któryby się zawahał. Tyle nocy spędzonych przy ogniskach obozowych prześnili i przegwarzyli o tej chwili, w której danem im będzie zmierzyć się ze śmiertelnym ich wrogiem i wreszcie doczekali się tej chwili.
Podał ją wróg sam przez zdradę swoją niecną. Poszli, przed nimi zwarte szeregi armji austrjackiej, czekające na chwilę ich przybycia, liczące na to, że walka z nimi, utrudzonymi odbyciem trzydziestokilometrowego marszu, będzie lekką i zwycięską, a oni, błyskawicą runęli na przeciwników, zmięszali, siłą uderzenia zgnietli, rozbili i ruszyli wprost przed siebie, na los niepewny, na nowe walki, życie tułacze, w wysoko wzniesionym sztandarem Wolności Polski"
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Obrona Grodna 1939 r.
• Regulamin kawalerji
• Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej
• Między światami Dziennik andersowca 1939-1945
• Werwolf Ostatni zaciąg Himmlera
• W imieniu Polski walczącej 3 - Akcja pod Arsenałem 26 marca 1943
• Jabłonna - ty morderco mojej młodości!
• Gdzież jest ta Galicja, Panie Dowódco?
• Bóbr 1945. Za liniami wroga.
• Z Armją Klucka na Paryż
• Regulamin kawalerji
• Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej
• Między światami Dziennik andersowca 1939-1945
• Werwolf Ostatni zaciąg Himmlera
• W imieniu Polski walczącej 3 - Akcja pod Arsenałem 26 marca 1943
• Jabłonna - ty morderco mojej młodości!
• Gdzież jest ta Galicja, Panie Dowódco?
• Bóbr 1945. Za liniami wroga.
• Z Armją Klucka na Paryż