Artylerzysta Stalina
BellonaRok wydania: 2011
Seria: Wspomnienia wojenne
ISBN: 978-83-11-12116-4
Oprawa: miękka
Ilość stron: 328
Wymiary: 145 x 205
Dostępność: Niedostępna
44.10 zł
Zapis doświadczeń Rosjanina z czasu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
Autor trafił na front dopiero wiosną 1942 r. kiedy to po dodatkowym szkoleniu i po zakończeniu kursów w szkole oficerskiej został adiutantem w 1028. pułku artylerii w 52. dywizji piechoty. Zbieg okoliczności sprawił, że swoje pierwsze doświadczenia zbierał w bodaj największej i najkrwawszej bitwie stoczonej przez Niemców i Rosjan na froncie wschodnim - bitwie o Rżew w drugiej połowie 1942 roku.
Młody oficer opisuje swoje pierwsze doświadczenia na froncie, zarówno w walkach, w których brał udział jako dowódca pododdziału obserwatorów odpowiadający za naprowadzanie ognia artylerii z wysuniętych punktów, jak i w swojej jednostce, czy w końcu na zapleczu własnego frontu.
Walczył następnie nad Donem, gdzie dokonano koncentracji w związku z przygotowaniem zimowej ofensywy przeciw wojskom niemieckim i węgierskim. W czasie tych walk autor niejednokrotnie stawał w obliczu sytuacji ekstremalnych. Pisze o swoim strachu i niesamowitym szczęściu, które pozwoliło mu przeżyć najbardziej niebezpieczne sytuacje i krwawe starcia. Dzięki temu zyskał oddanie swoich żołnierzy. W 1944 r. znalazł się na południowej flance frontu wschodniego biorąc udział w walkach i marszach wojsk radzieckich w południowej Europie.
Autor trafił na front dopiero wiosną 1942 r. kiedy to po dodatkowym szkoleniu i po zakończeniu kursów w szkole oficerskiej został adiutantem w 1028. pułku artylerii w 52. dywizji piechoty. Zbieg okoliczności sprawił, że swoje pierwsze doświadczenia zbierał w bodaj największej i najkrwawszej bitwie stoczonej przez Niemców i Rosjan na froncie wschodnim - bitwie o Rżew w drugiej połowie 1942 roku.
Młody oficer opisuje swoje pierwsze doświadczenia na froncie, zarówno w walkach, w których brał udział jako dowódca pododdziału obserwatorów odpowiadający za naprowadzanie ognia artylerii z wysuniętych punktów, jak i w swojej jednostce, czy w końcu na zapleczu własnego frontu.
Walczył następnie nad Donem, gdzie dokonano koncentracji w związku z przygotowaniem zimowej ofensywy przeciw wojskom niemieckim i węgierskim. W czasie tych walk autor niejednokrotnie stawał w obliczu sytuacji ekstremalnych. Pisze o swoim strachu i niesamowitym szczęściu, które pozwoliło mu przeżyć najbardziej niebezpieczne sytuacje i krwawe starcia. Dzięki temu zyskał oddanie swoich żołnierzy. W 1944 r. znalazł się na południowej flance frontu wschodniego biorąc udział w walkach i marszach wojsk radzieckich w południowej Europie.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
Recenzje
Brak recenzji tej pozycji |