Birma Złota ziemia roni łzy
DialogRok wydania: 2022
ISBN: 978-83-8002-962-0
Oprawa: miękka
Ilość stron: 446
Wymiary: 150 x 235
Dostępność: Na półce
73.50 zł
[…] Współczesne krytyczne wobec Birmy zachodnie, bliskowschodnie i nadwiślańskie głosy, słusznie oburzając się na prześladowania Rohingya, nie biorą wszakże pod uwagę ogromu zmian, jakie zaszły nad Irawadi, oraz specyfiki tego kraju. Lektura „Złotej ziemi” z pewnością im się przyda. Będąc świetnym zapisem chwili tuż przed zmianami, książka ta oferuje rzecz w obserwowaniu rzeczywistości birmańskiej bezcenną: perspektywę. Uświadamia, jak daleko Birma doszła w ciągu dekady. Pozwala spojrzeć na ten kraj i gnębiące go problemy z dystansu, z większą empatią. Powinna stać się lekturą obowiązkową dla każdego, kto nie pamięta Birmy sprzed 2011 roku (a tym, którzy pamiętają, z pewnością pomoże przypomnieć sobie, jak źle się działo w kraju pod generalskim butem). Po jej przeczytaniu spojrzenie na Birmę powinno stać się bardziej zniuansowane, głębsze.
Birma wciąż czeka na swoją „jedność w różnorodności”, na rozwiązanie etnicznego węzła gordyjskiego. Wciąż trwa mierzenie się z niejednoznacznym dziedzictwem kolonialnym. Nie zmienił się również – wzrósł wręcz – polityczny kult Aung Sana, założyciela państwa. Utrzymało się uwielbienie dla jego córki, Aung San Suu Kyi, i to mimo pięciu lat jej rządów, co wiązało się z koniecznością pójścia na liczne kompromisy moralno-polityczne. Birmańczycy – inaczej niż Zachód – świetnie rozumieją tę cenę i wciąż stoją za Suu Kyi murem. Bo jest dla nich niczym symboliczna tarcza, broniąca przed generałami. Ludzie w Birmie – zarówno Birmańczycy, jak i mniejszości – doskonale pamiętają uchwycone w „Złotej ziemi” przez Bogdana Góralczyka „długie trwanie” rządów Tatmadaw i za żadne skarby świata nie chcą by się powtórzyło. Niestety, mroczne widmo ery generałów powróciło 1 lutego 2021 roku, ponownie sprawiając, że Złota Ziemia roni łzy.
dr hab. Michał Lubina
Instytut Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ
Birma wciąż czeka na swoją „jedność w różnorodności”, na rozwiązanie etnicznego węzła gordyjskiego. Wciąż trwa mierzenie się z niejednoznacznym dziedzictwem kolonialnym. Nie zmienił się również – wzrósł wręcz – polityczny kult Aung Sana, założyciela państwa. Utrzymało się uwielbienie dla jego córki, Aung San Suu Kyi, i to mimo pięciu lat jej rządów, co wiązało się z koniecznością pójścia na liczne kompromisy moralno-polityczne. Birmańczycy – inaczej niż Zachód – świetnie rozumieją tę cenę i wciąż stoją za Suu Kyi murem. Bo jest dla nich niczym symboliczna tarcza, broniąca przed generałami. Ludzie w Birmie – zarówno Birmańczycy, jak i mniejszości – doskonale pamiętają uchwycone w „Złotej ziemi” przez Bogdana Góralczyka „długie trwanie” rządów Tatmadaw i za żadne skarby świata nie chcą by się powtórzyło. Niestety, mroczne widmo ery generałów powróciło 1 lutego 2021 roku, ponownie sprawiając, że Złota Ziemia roni łzy.
dr hab. Michał Lubina
Instytut Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
• Ataman Petlura
• Artystyczne Przedmieście
• Charków - Katyń - Twer - Bykownia
• Egipt ezoteryczny
• Meksyk - Gwatemala
• Pod dobrymi skrzydłami
• Filozofia Leszka Kołakowskiego
• Emigracja rosyjska, ukraińska i białoruska. Konteksty literackie, kulturowe i życie społeczno-polityczne
• Zakazana historia Polski. Od Piastów do Jagiellonów. Tom I
• Państwo i społeczeństwo późnośredniowiecznej Polski
• Artystyczne Przedmieście
• Charków - Katyń - Twer - Bykownia
• Egipt ezoteryczny
• Meksyk - Gwatemala
• Pod dobrymi skrzydłami
• Filozofia Leszka Kołakowskiego
• Emigracja rosyjska, ukraińska i białoruska. Konteksty literackie, kulturowe i życie społeczno-polityczne
• Zakazana historia Polski. Od Piastów do Jagiellonów. Tom I
• Państwo i społeczeństwo późnośredniowiecznej Polski
Recenzje
Brak recenzji tej pozycji |