Listy 1949-1957
Historia IagellonicaRok wydania: 2024
ISBN: 978-83-67497-45-9
Oprawa: miękka
Ilość stron: 226
Wymiary: 145 x 205
Dostępność: Na półce
25.00 zł
Jerzy Giedroyc (1906-2000) jest uznawany za jednego z ważniejszych polskich epistolografów XX w. Jego rolę w tym obszarze ukazuje dopiero całość pozostawionej spuścizny. Szczególne miejsce zajmuje w niej korespondencja z wybitnym Pianistą. Witold Małcużyński (1914-1977) bo o nim mowa, poznał przyszłego redaktora paryskiej "Kultury"w okresie międzywojennym, kiedy Giedroyc pracował jako urzędnik w Ministerstwie Rolnictwa, a od 1936 r. w Ministerstwie Przemysłu i Handlu. Równolegle redagował dwutygodnik "Bunt Młodych". Wraz z grupą młodych publicystów (m.in. Adolfem Bocheńskim, Mieczysławem Prószyńskim, Piotrem Dunin-Borkowskim) próbował stworzyć nową wizję Polski. [...]
Lektura korespondencji Giedroycia i Małcużynskiego - Redaktora i Pianisty - pozwala zajrzeć za kulisy ich wieloletniej znajomości oraz dostrzec obecność artysty-muzyka, który nie był pisarzem, w środowisku paryskiej "Kultury". Zachowane listy pochodzą z lat 1949-1957. Dzięki nim możemy poznać nieznane lub słabo rozpoznane dotąd fakty dotyczące zaangażowania Małcużyńskiego w sprawy polskiej emigracji. W przypadku artysty, o którego działalności pozamuzycznej wciąż wiemy stosunkowo niewiele, a takim bez wątpienia jest Małcużyński, listy są bezcennym źródłem wiedzy na temat nie tylko jego osobowości, ale także pojmowania spraw polskich. Zachowana korespondencja potwierdza opinię Kisielewskiego, który uważał Małcużyńskiego za znakomitego ambasadora i propagatora nie tyle polskiej sztuki, ile polskości w świecie.
Lektura korespondencji Giedroycia i Małcużynskiego - Redaktora i Pianisty - pozwala zajrzeć za kulisy ich wieloletniej znajomości oraz dostrzec obecność artysty-muzyka, który nie był pisarzem, w środowisku paryskiej "Kultury". Zachowane listy pochodzą z lat 1949-1957. Dzięki nim możemy poznać nieznane lub słabo rozpoznane dotąd fakty dotyczące zaangażowania Małcużyńskiego w sprawy polskiej emigracji. W przypadku artysty, o którego działalności pozamuzycznej wciąż wiemy stosunkowo niewiele, a takim bez wątpienia jest Małcużyński, listy są bezcennym źródłem wiedzy na temat nie tylko jego osobowości, ale także pojmowania spraw polskich. Zachowana korespondencja potwierdza opinię Kisielewskiego, który uważał Małcużyńskiego za znakomitego ambasadora i propagatora nie tyle polskiej sztuki, ile polskości w świecie.
Klienci, którzy oglądali tą książkę oglądali także:
Recenzje
Brak recenzji tej pozycji |